Dzisiaj wśród mojej korespondencji znalazł się e-mail od Pani Alicji z Wydawnictwa ZNAK Literanova a w nim takie ogłoszenie:
"Poszukujemy recenzentów wewnętrznych, czyli osób, które recenzują książki, nad wydaniem których się zastanawiamy.
Recenzent wewnętrzny powinien znać język obcy na tyle, by móc swobodnie czytać książki. Poszukujemy zarówno osób posługujących się językiem angielskim, jak i hiszpańskim, niemieckim, francuskim, szwedzkim, rosyjskim… właściwie każdym.
Ważna informacja: szukamy osób, które kochają i pożerają książki, a niekoniecznie zajmują się ich analizą zawodowo. Dlatego proszę nie myśleć, że brak wykształcenia kierunkowego dyskwalifikuje. "
Oprócz tego maleńki stosik który mi przybył w ostatnich dniach oraz Mały Matraś, taki prezent z okazji Dnia Dziecka sobie zrobiłam, a co jak szaleć to szaleć:
2. "Makatka" Katarzyna Grochola i Dorota Szelągowska - również zakup własny, jestem ciekawa tej pozycji, no zobaczymy co to będzie
3. "Czterdziestka to nie grzech" Barbara Smal - pozycja do recenzji z Wydawnictwa Novae Res, przeczytane a recenzja czeka na publikację, muszę przyznać, że uzbierało mi się trochę tych recenzji do publikacji
4. "Zamknięte ogrody" Kay Langale - a to wygrana książka w konkursie organizowanym przez Sil :)
Słyszałem o tych poszukiwaniach w wydawnictwie ZNAK. Ja niestety jestem noga językowa :-)
OdpowiedzUsuńno mój angielski daje wiele do życzenia dlatego się nie nadaję ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńGratuluje stosiku :)
Pozdrawiam,
Kass
Stosik cudny
OdpowiedzUsuńMatraś jeszcze lepszy...
A focie poniżej genialne :)
A ja bym chętnie spróbowała, ale z niemieckim (tak na początek), bo to język, który znam najlepiej... :). Mnie kiedyś przesłali mejla, ale pytali konkretnie o znajomość angielskiego, co akurat nie jest moją mocną stroną.
OdpowiedzUsuńbo się zaczerwienię - to dotyczy ostatnich fotek :)
OdpowiedzUsuńw wakacje wybieram się pograsować po Krakowie, bo choć mam niedaleko to zawsze mi jakoś nie po drodze, a Ty już mi smaku na to miasto narobiłaś ;)
OdpowiedzUsuń@ktrya - no to napisz do Nich,przecież też poszukują z niemieckim
OdpowiedzUsuń@Varia - i bardzo dobrze :) a ja byłam podczas Juwenaliów i tłum był nieziemski :/
OdpowiedzUsuńMartuś gratuluję propozycji i stosiku, a Matraś cudo:)
OdpowiedzUsuńGratuluję stosika i wycieczki do Krakowa:)). Ale zazdroszczę. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńWitam, nie ma co się przejmować. Zawsze warto próbować. Życzę miłej stosikowej-lektury. Do Krakowa wybieram się od dawna, także również zazdroszczę wycieczki. ;)Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa też chce Matrasia! ;(
OdpowiedzUsuńŁadny stosik ;)
@Sabinka - to też propozycja dla Wszystkich
OdpowiedzUsuń@Kasandra - a dziękuję :) Kraków przywitał upałem i Juwenaliami więc ludzi była masa :(
@Joanna - połowa lektur za mną :) przede mną jeszcze Wrocław
@Bujaczek - nic nie stoi na przeszkodzie jak wybrać się do Matrasa albo zamówić przez stronę
Ech szkoda ,że mój angielski tez pozostawi wiele do życzenia...
OdpowiedzUsuńGratuluje stosiku-oj mam chrapkę na te książki.I zazdroszcze wyprawy do Krakowa-moje ukochane miasto:)
wiesz mój jest typowo komunikatywny, że się dogadam jakby co ale nie wiem czy bym sobie poradziła z czytaniem w tym języku :/ pewnie ze słownikiem to dałoby jakoś radę ;)
OdpowiedzUsuńTy kochasz Kraków a ja Wrocław, w Krakowie byłam po raz pierwszy od około 6 lat :)
Mój angielski mocno kuleje :( Kraków fotogeniczny w Twoim obiektywie. A ja wkrótce przeprowadzam się do tego miasta i będę miała okzaję poznac je bliżej :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że spodoba Ci się Kraków :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń