Do zabawy o tajemnicach zaprosiła mnie Bellatriks. Na początku się wahałam ale w końcu podjęłam wyzwanie. Tak naprawdę to nie wiem czy to są jakieś tajemnice. No ale niech będzie. No i jak to zwykle ja, rozpisałam się niemiłosiernie. Także przepraszam za nadmiar treści.
01. Przyznaję bez bicia, że nie czytałam szkolnych lektur. Wiem, że to hańba, ale mnie nigdy nie ciągnęło do „Potopu”, „Chłopów” i innych tego typu rzeczy. Dla mnie zawsze bardziej ciekawe były lektury które nie znajdowały się w kanonie lektur szkolnych. Na nudnych lekcjach czytałam książki. Nadal to robię. Nie moja wina, że jestem molem książkowym.
02. Kiedy chodziłam do liceum pisałam wiersze. Można powiedzieć, że dość często i dosyć wiele ich wtedy powstało. Zapisane są w żółtym zeszycie. Nie są to może „wielkie poematy” ale są, bo są moje. Nadal popisuję od czasu do czasu.
03. Kocham śpiewać. Staram się dość często chodzić na karaoke. Z reguły zabieram ze sobą Espi i wyjemy do mikrofonu. Kiedyś byłam na karaoke i udało mi się zająć pierwsze miejsce. Pokonałam dziewczynę która śpiewa w zespole, śpiewałam wtedy piosenkę Edyty Geppert „Och życie...” W moim repertuarze jest także kawałek „Nie ma wody na pustyni” Bajmu. Kiedyś po jakimś karaoke spotkałam się moja przyjaciółką która powiedziała: „Wiesz Tuchna, ostatnio słuchałam piosenki Bajmu „Nie ma wody na pustyni” i powiem Ci, że Beata to ma głos całkiem dobry, ale ty... zdecydowanie masz w nim power.” No cóż przyznaję, że niektóre osoby które mnie nie znały od strony „śpiewającej” też są w szoku. No dobra to było chwalenie się :D
04. Pasją fotografowania zaraził mnie mój ukochany dziadek. Fotografuję od małego. Jak byłam malutka i dziadek tak do końca jeszcze nie chciał mi dać aparatu do ręki, to ja brałam światłomierz i udawałam, że to aparat. A tak naprawdę to „namiętnie” fotografuję od niedawna. Pamiętam, że to było już siedem lat temu. Byliśmy całą rodziną we Wrocławiu. Mój dziadek też. Chodziliśmy po mieście. W pewnym momencie mój dziadek powiedział: „Chodź, pokażę Ci jak ustawia się światło, jaka przesłona do tego pasuje.” Spojrzałam na niego i powiedziałam: „Dziadku ale po co mi to? Przecież ja mam mój idiotenkamera i to mi w zupełności wystarczy. To ty zawsze robiłeś zdjęcia.” Niestety, mój dziadek zmarł dwa miesiące później. Właśnie wtedy postanowiłam kontynuować Jego dzieło fotografowania nie tylko architektury czy imprez rodzinnych. Sama zaczęłam się uczyć i tak mam do dzisiaj. Pamiętam, że po ślubie mojej kuzynki, przeglądaliśmy zdjęcia które zrobiłam. Mój ukochany Wujcio stał koło mnie. W pewnym momencie objął mnie ramieniem, ucałował w czoło i powiedział: „Lucek (czyli dziadek) byłby z Ciebie dumny”. I to dla mnie najważniejsze. A zdjęcia można znaleźć i na blogu i w moim albumie picassy.
05. Nie cierpię ciszy. Ona mnie zabija. Dlatego albo słucham muzyki albo radia. Co do muzyki to mam mieszany gust. Słucham prawie wszystkiego tylko musi wpaść mi w ucho.
06. Uwielbiam kawę. Nie jestem kawoszem, ale lubię napić się dobrej kawy. Moją ulubioną jest z karmelem, lubię też cappuccino. Kiedy jestem we Wrocku obowiązkowo wybieram się do Coffee Heaven na kawę. A czy to mrożona czy ciepła nie ma znaczenia.
07. Oprócz książek i fotografii uzależniona jestem od internetu. Nie potrafię przeżyć dnia bez gmail'a, facebook'a, mojego bloga, gadu-gadu oraz skype. Taka moja mała choroba. Nie walczę z tym bo to nie ma sensu.
08. Niestety nie potrafię pływać. Nikt nigdy nie nauczył mnie tego. Dlatego nie chodzę na basen. Bardziej wolę jacuzzi żeby się wygrzać. Nie cierpię też leżenia plackiem na plaży czy też na leżaku. Bardzo mnie to męczy i nudzi, a poza tym jest strasznie gorąco. Tak więc zamiast morza, plaż wybieram góry: Tatry albo Bieszczady.
09. Gdybym miała się przeprowadzać i wybrać sobie miejsce do zamieszkania to jestem pewna, że wybierałabym z tych miejsc: Hiszpania – przez kilka lat uczyłam się tego języka a poza tym kiedyś uwielbiałam seriale z Natalią Oreiro więc jakiś tam sentyment pozostał, bo któż nie pamięta słynnej piosenki „Cambio dolor”? Włochy – Toskania, a wszystko przez film „Pod słońcem Toskanii” oraz „The shadow dancer” (z moim ulubionym Joshua Jacksonem), Bieszczady – a to przez SDM i ich „Bieszczadzkie Anioły”, Wrocław – ponieważ kocham to miasto, mam tam rodzinę i kilkoro znajomych i kiedy mam możliwość to tam jadę. Uwielbiam przechadzać się uliczkami i chłonąć klimat wielkiego miasta.
10. Uwielbiam oglądać seriale. Najbardziej uwielbiam „Grey's Anatomy”. Mogłabym oglądać go non stop. Widziałam prawie wszystkie odcinki. Oprócz tego kiedyś lubiłam „House MD” ale jakoś przy 6 serii podziękowałam. Potem na pewno: „Pamiętniki Wampirów”, „Hawaii Five – 0”, „Szpilki na Giewoncie”, „Przepis na życie”, „Magda M.”, „Fringe” i jeszcze kilka innych.
Uff... no to kilka sekretów Archer zostało ujawnionych. Do zabawy zapraszam Sil oraz Sabinkę. Czekam na Wasze tajemnice.