poniedziałek, 24 czerwca 2019

#518 Kawowa mapa part 2

Kiedy jedziemy na urlop, lubimy odkrywać nowe kawiarnie w miejscach naszego odpoczynku. Oczywiście dla nas bo dla „lokalsów” przecież te miejsca są bardzo dobrze znane. 

Ostatnio obieramy kierunek Pomorze. Tak się składa, że Gdańsk, Sopot czy też Gdynia to miejsca, do których lubię wracać. Lubię spacerować brzegiem morza, słuchać szumu fal i robić zdjęcia mewom. Oczywiście, wybieramy taki czas, gdy nie ma tłumów i przez gdańską starówkę nie przeciskamy się wśród turystów. 


Kilka lat temu wybraliśmy się na spacer brzegiem morza z Gdańska do Sopotu. Kiedy dotarliśmy na miejsce postanowiliśmy pójść na kawę. Jednak warunkiem było to, że miała to być kawiarnia z duszą i klimatem, a nie sieciówka jakich pełno. Krążyliśmy uliczkami, spragnieni kofeiny. W pewnym momencie Jorx wskazał na małą kawiarenkę ukrytą między domami. Nie byłam do niej przekonana, ale pragnienie kofeiny wzięło górę? I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę. Cafe Zaścianek to kawiarnia, która zachwyca swoim wystrojem i klimatem od momentu przekroczenia progu. Lekko przyciemnione wnętrze otula klienta i wchłania tak jak wygodne kanapy czy też fotele. Na ścianach wiszą zdjęcia redaktorów Radiowej Trójki. 

Powiem tak, jeśli lubicie ciche kawiarnie z pyszną kawą, to Zaścianek jest dla Was. A do kawy polecam najlepszą szarlotkę jaką jadłam. Zdecydowanie z lodami i bitą śmietaną. Z tego co słyszałam pozostałe ciasta także są fenomenalne. 


Tak więc jeśli poszukujecie kawiarni w turystycznym Sopocie, to warto skręcić z Monciaka w Haffnera i zajrzeć do Cafe Zaścianek. 



Polecamy