Mam nauczkę na przyszłość. Wpierw
przeczytaj książkę a potem zabierz się za jej ekranizację filmową bądź
serialową. Dlaczego? Bo będę wiedzieć co jest dalej. Jedyny plus tego jest
taki, że mogę sobie wizualizować postacie. No to jest całkiem niezłe. A wszystko
przez Viconię. Jakiś czas temu na swoim blogu recenzowała książkę z serii
„Pretty Little Liars”, już nawet nie pamiętam którą. Dowiedziałam się, że jest
serial i się wciągnęłam. Potem zaopatrzyłam się w książki, na podstawie których
go nakręcono. Jednak czytanie zostawiłam sobie na później. Drugi sezon serialu
się skończył, część zagadek została rozwiązana a ja czułam niedosyt. Tak więc
„później” nadeszło szybciej niż przypuszczałam. Usiadłam w ukochanym fotelu i…
„zaginęłam w akcji”. Świat zewnętrzny przestał istnieć. A to wszystko przez
cztery przyjaciółki Arię, Emily, Hannę i Spencer, główne bohaterki książki Sara
Shepard „Pretty Little Liars. Kłamczuchy”.
Arię, Emily, Hannę i Spencer
poznajemy dokładnie trzy lata po zaginięciu ich przyjaciółki Alison. Zniknięcie
Ali sprawiło, że dziewczyny całkowicie się od siebie oddaliły. Kiedyś bliskie,
teraz każda na swój sposób chciała poradzić sobie z tragedią. Uczą się w jednej
szkole, a żyją jakby obok siebie. Każda z nich ma swoje tajemnice o których
wiedziała głównie Alison. Zaginięcie przyjaciółki na pierwszy rzut oka
sprawiło, że tajemnice zniknęły wraz z nią. Tak się dzieje do czasu. A
konkretniej do momentu, kiedy każda z nich dostaje tajemnicze esemesy, e-maile,
listy podpisane A. nie byłoby w tych wiadomościach nic niesamowitego, gdyby nie
fakt, że zawierały one informacje o których wiedział tylko i wyłącznie adresat
oraz Alison. Czy dziewczynom uda się rozwiązać zagadkę tajemniczego nadawcy?
Czy skrywane dotąd tajemnice wyjdą na światło dzienne?
Jakie są bohaterki? No cóż, na
pewno różnią się od naszych rodzimych nastolatek. Każda posiada prawo jazdy,
pije alkohol, pali papierosy, nie przejmuje się strojem, do rodziców mówi po
imieniu i ma czasem zatargi z prawem. No i mieszka w wielkich domach w Rosewood,
na przedmieściach Filadelfii. Każda z dziewczyn jest inna: Aria, tak naprawdę
to nie potrafi określić samej siebie. Eksperymentuje z wyglądem. Po powrocie z
Islandii za wszelką cenę chce zerwać z wizerunkiem dawnej dziewczyny. Czy to
się jej uda? Emily, sumienna uczennica, idealna córka, pływaczka. Niby wszystko
ok., jednak w głębi nie jest do końca przekonana kim jest. Czy Maya jej w tym
pomoże? Hanna, w przeszłości była grubą, szarą myszą. Po latach wyrzeczeń i
„odchudzania” postanawia nadrobić wszystkie stracone lata, gdy żyła w cieniu
pięknej Alison. Spencer, zawsze idealna, dążąca do perfekcji we wszystkim co
robi. Ma dość bycia tą drugą, trochę gorszą siostrą. Ich wspólnym ogniwem jest
zaginiona Alison oraz sekrety. Każda z nich ma coś „na sumieniu”. Każda coś
ukrywa i zrobi wszystko by tajemnice nie ujrzały światła dziennego.
Przyznaję się bez bicia, że
miałam obawy co do książki. Może dlatego, że obejrzałam serial? A może dlatego,
że to bardziej młodzieżowy cykl? Tylko skoro pokochałam serial, to pewne jest,
że książki pokocham także. Jak już wspomniałam na początku książka wciąga i nie
pozwala się oderwać. Świat dookoła przestał istnieć, liczyły się tylko sekrety
dziewczyn. Bo przecież to właśnie te sekrety są motorem napędzającym tę
książkę. No właśnie, młodzieżowa literatura. Czasem czuję się staro czytając
tego typu książki. Jednak dobrze znów cofnąć się w czasie, kiedy chodziło się
do liceum i jedynym problemem było to co założyć do szkoły i czy pan z historii
znów będzie pytał czy przypadkiem się nie rozchoruje. Tutaj dziewczyny mają
troszkę inne problemy, ale to wiadomo w końcu nasza mentalność troszkę różni
się od tej w Stanach.
Książkę polecam wszystkim bez
wyjątku i bez względu na wiek. Wydaje mi się, że każdy znajdzie tu coś dla
siebie. Tylko błagam, lepiej zacznijcie czytać a potem obejrzyjcie serial.
Ja niestety już po serialu i oczekuję kolejnych odcinków, więc jeżeli sięgnę po książkę - co bardzo bym chciała wreszcie zrobić, to już nie cofnę tego, że oglądałam.
OdpowiedzUsuńteż czekam z niecierpliwością na czerwiec i na kolejny sezon PLL :) nie da się cofnąć, ale poczytać zawsze można :)
Usuńserialu nie oglądałam, książek nie czytałam
OdpowiedzUsuńcoraz więcej jednak widuję pozytywnych ocen zarówno książek jak i wersji tv
więc kto wie, może w końcu i ja dam się przekonać
pozdrawiam
myślę, że się nie zawiedziesz :) szybko się je czyta :)
UsuńNie oglądałam serialu, tak więc spokojnie bez obaw mogę sięgnąć po książkę. Mam nadzieję, że rzeczywiście znajdę w niej coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńjeśli lubisz tajemnice i sekrety to tak :)
UsuńJest serial? Pod tym samym tytułem? Wpierw jednak sięgnę po książkę. Dzięki za recenzję. Zachęciłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że zachęciłam :)
UsuńMi niestety przez serial oglądało się gorzej, bo wiedziałam co się wydarzy, jednak mimo tego podobało mi się, a druga część jest moim zdaniem lepsza od poprzedniej :)
OdpowiedzUsuńpierwsza to jakby wstęp
UsuńZostałaś OTAGowana :)
OdpowiedzUsuńA ile drugi sezon ma odcinków? Bo ja chyba 14 obejrzałam... Hm.
OdpowiedzUsuńA seria jest świetna, wciąga i intryguje. Ciekawe kim jest A.
Uwielbia serial i pragnę przeczytać książki.
OdpowiedzUsuń