- Po
krótkiej przerwie znowu wracam :) Żeby nie było, w tym czasie przeczytałem
kilka książek. Kilka też zacząłem. Kto by się tam ograniczał do jednej.
Wydana
nakładem Znaku Na krawędzi: Moja opowieść
Richarda Hammonda, a właściwie Richarda i Mindy Hammond to opowieść która mocno
mnie zaskoczyła i poruszyła. Znając życiowe poczynania Hammonda (zwanego też
Chomikiem ze względu na swój wzrost i często bujną czuprynę) spodziewałem
się historii o kolejnych jego podbojach i przygodach. Pełnych adrenaliny wariactwach
których finałem była przejażdżka jednym z najszybszych pojazdów lądowych na
świecie. Pojazdem w którym przy prędkości ponad 400 km/h pękła opona
doprowadzając do tragicznego wypadku z którego jakimś cudem uszedł żywy.
Hammonda większość ludzi zna z bardzo
specyficznych programów, motoryzacyjnego Top
Gear oraz naukowego Brainiac.
Książka którą dostałem do rąk dzięki Archer związana jest mocno z tym
pierwszym, motoryzacyjnym. Na początku poznajemy szybką historię jego
dzieciństwa, rodzącej się pasji do motoryzacji i adrenaliny. Dowiadujemy
się jak wyglądała droga do sławy (czyli jak to się stało, że znalazł
się w Top Gear). O jego najlepszej pracy na świecie w której może
spełniać niemal wszystkie swoje chłopięce marzenia, szalone pomysły. Jak
jego uzależnienie od adrenaliny znajduje swoje ujście. Aż w końcu trafiamy
do głównego dania.
20.9.2006 roku. To w tym dniu
Hammond dostaje szansę zrobienia jednej z najbardziej szalonych rzeczy w
programie oraz własnym życiu. Dostaje do testów jeden z najszybszych pojazdów
lądowych. Konstrukcja którą tylko szaleńcy mogli wymyślić a jeszcze więksi
szaleńcy odważą się do niej wejść. Pojazd który w zdecydowanej większości
składa się z ogromnego silnika odrzutowego. Dobudowana kabina składająca
się z klatki bezpieczeństwa, fotela, kierownicy i kilku przełączników
wyzwalających moc bestii. Pojazd który w ciągu kilku sekund rozpędza
się do prędkości 200 km/h.
20.9.2006 17:30 i 33,08. Dokładnie w
tym momencie Richard godzi się z tym, że właśnie w tej chwili poznał
odpowiedź na pytanie jak umrze.
Znajdujemy się w około jednej
trzeciej książki i właśnie tu, w chwili kiedy świadomość Richarda gaśnie,
prowadzenie przejmuje osoba którą poza Chomikiem wypadek dotknął najbardziej.
Mindy, żona Richarda i matka jego dwójki dzieci dostaje telefon o wypadku jej
męża, że powinna jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Poznajemy niesamowicie
przejmującą historię kobiety której mąż i ukochany ojciec jej dwóch córek otarł
się o śmierć. Historię walki o jego życie i zachowanie jego osobowości
która mogła zostać zniszczona w wyniku uszkodzeń mózgu jakich doznał w wypadku.
Opowieść Mindy jest niezwykle szczera i pokazuje nam co się dzieje z
człowiekiem który przeżył tak straszne wydarzenia i co wtedy dzieje się z
jego najbliższymi. Jak nierówna jest walka z chorobą i ciężki powrót do zdrowia
i normalnego życia. Pobyt w szpitalach, ograniczone kontakty z córkami, długa
rehabilitacja.
Pod koniec do głosu wraca również
Hammond który opisuje czas rehabilitacji swoimi oczami i opowieść prowadzona jest
na dwa głosy co dodatkowo wzmacnia przedstawiany obraz i pokazuje
niesamowitą więź jaka łączy tą parę.
Książka napisana jest bardzo fajnym
językiem i naprawdę mocno rozbudza emocje. Sam byłem naprawdę pod wielkim
wrażeniem, ile uczuć i emocji może wywołać książka która w sumie miała być
czytadłem od faceta dla facetów. Jak już do niej zasiadłem to ciężko było
się oderwać. Ze spokojem serca mogę polecić ją właściwie każdemu. Od
razu jednak ostrzegam tych z was którzy mają miękkie serca - przygotujcie sobie
chusteczki na opowieść Mindy. Mogą wam się przydać a nie będziecie
chcieli przerywać lektury.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o Richardzie i Mindy Hammond, ale muszę przyznać, że bardzo mnie zaciekawiłaś. Widzę, ze opowieść Mindy wywołała w tobie wiele emocji, dlatego ja również chciałabym poznać jej rodzinne i życiowe perypetie.
OdpowiedzUsuńHammonda kojarzę właśnie z Top Gear, ale chętnie poznam jego historię
OdpowiedzUsuńno Mój Osobisty Mężczyzno muszę przyznać, że Twoje pióro staje się coraz lepsze :) Może skuszę się na przeczytanie opowieści Mindy Hammond...
OdpowiedzUsuń