Styczeń minął sama nie wiem kiedy. Dawno tak szybko nie zleciał mi miesiąc. Nim się obejrzałam w kalendarzu pojawiła się data 01.02.2012. Nowy miesiąc nowe plany. Tak, tylko czy uda mi się je zrealizować?
W postanowieniach noworocznych zapomniałam dorzucić sobie jednego postanowienia czytelniczego. Otóż na początku miesiąca ustalam listę książek które chciałabym przeczytać. Przyznaję, że listę książek na styczeń wypełniłam prawie do końca. Co to znaczy? Że z zaplanowanych siedmiu przeczytałam pięć a to jak na mnie i na mój tryb pracy całkiem niezły wynik. Na luty jak na razie mam osiem pozycji, ale nie wiem jak mi to wyjdzie.
Pogoda za oknem nie nastraja to wychodzenia z domu. Niestety nie można się zapatulić w koc i czytać.
Inia ostatnio zauważyła, że od jakiegoś czasu nie pojawiła się u mnie żadna recenzja. Tak, ma rację. Moja Wena wybrała się chyba na urlop. Widziana była jakiś czas temu w Strzelcach Opolskich. M. wysłał wiadomość, że spotkał Ją i wspominała o wycieczce do Opola. Niestety nie chciała się przyznać, po co tam pojechała. Tęsknię za nią okrutnie. Jeśli ktoś ją spotka po drodze to proszę ją odesłać do mnie w trybie natychmiastowym.
Update:
Informuję, że wróciła. Przemarznięta jak sopelek lodu. Zapatuliłam ją w grube koce. Ukryła się za moim ukochanym fotelem. Nie odzywa się niestety do mnie i nie mam pojęcia dlaczego. Najważniejsze, że jest. Poczekam. Skoro tak długo czekałam tych kilka dni mnie nie zbawi.
A Ona nadal śpi
kamiennym snem
w kąciku mego pokoju
uśmiecha się
i śni o lepszym jutrze
Życzę powrotu weny i wytrwania w noworocznych postanowieniach:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!!
dzięki :) również pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWena kapryśna jest z natury, ale fochy szybko jej przechodzą ;)
OdpowiedzUsuńoby, bo nie lubię kiedy jej nie ma albo kiedy śpi
UsuńA możesz zdradzić co sobie zaplanowałaś na luty do czytania?
OdpowiedzUsuńJak na razie mam te pozycje:
Usuń01. Spadkobiercy
02. Jak niczego nie rozpętałem
03. Kłamczuchy. Pretty Little Liars
04. Człowiek nietoperz
05. Ziarno prawdy
06. Bóg, kasa i rock'n'roll
07. Wycieczka na tamten świat
08. Ostatnie fado
pewnie będzie coś jeszcze ale jak na razie planuje te, tylko czy czas na to pozwoli?
Ciekawy i zróżnicowany zestaw:)
UsuńCzytałam z niego "Bóg, kasa i rock'n'roll" a "Wycieczka na tamten świat" nabiera mocy urzędowej leżąc na półce...
Życzę spełnienia planów, a jak szanowna Wena już dojdzie do siebie to nowych listów o książkach oczekuję:)
nie ma problemu :)
UsuńU mnie też czasami wena wyrusza na urlop i nie wiadomo gdzie się pałęta. Tez zrobiłam sobie listę kilku książek z prywatnego zbioru, które mogłabym wreszcie zacząć czytać..
OdpowiedzUsuńmyślę, że taki plan czytania "z półki" to świetny pomysł :) a urlop Wenie trzeba ukrócić, nie może ot tak wyjeżdżać bez zostawienia liscika
Usuńo to można liczyć na odwilż? :D
OdpowiedzUsuńmyślę, że jak najbadziej
UsuńPozdrowienia dla weny, niech się w końcu odezwie do Ciebie
OdpowiedzUsuńpołożyłam koło niej muffinki może się skusi :)
UsuńMoja wena także kaprysi i ucieka co jakiś czas, ale mam nadzieję, że szybko stanie na ,,nogi''. Tobie również życzę powodzenia w szukaniu weny :-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lubię kiedy jest obok mnie a nie gdzieś wojażuje :)
UsuńWena chyba ma ochotę na ucieczkę do ciepłych krajów. Dobrze, że wróciła - mimo, że marudna, to pewnie z czasem do siebie i się "odbrazi" ;) Mrozy za oknem to niezbyt sprzyjające warunki, szczególnie jak się wraca przemarzniętym na kość. U mnie na szczęście sesja skończona i mogę się cieszyć feriami - już powiedziałam chłopakowi, że przez najbliższy weekend nigdy nie wychodzę, bo trzęsę gaciami przez tym zimnem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
no ja niestety muszę pójść do pracy w innym wypadku opatuliłabym się kocem i czytałabym :)Wena nie może uciec do ciepłych krajów bo ja bez niej nie dam rady :(
Usuń