poniedziałek, 25 kwietnia 2011

#077

Droga Espi!

Powiedz mi proszę co byś zrobiła gdybyś pewnego dnia wyjechała na urlop, po czym wróciłabyś do domu i nie byłoby w nim nikogo? Gdyby się nagle okazało, że świat który znasz już nie istnieje. Już nie jest bezpieczny. Że nie ma nic. Że rodzina którą zostawiłaś zniknęła, nie ma prądu, nie działają telefony, samochodów na ulicy brak, zwierzęta zdechły? Co byś zrobiła? Jakbyś się zachowała?

Książka „Jutro” autorstwa John’a Marsden’a jest właśnie o tym. To pierwsza z siedmiu części serii. Jak napisano na okładce: „Jutro” to fenomen: nie tylko największy młodzieżowy bestseller w historii Australii, ale i książka przekraczająca granice wiekowe.

„Jutro” to historia grupy przyjaciół, którzy pewnego dnia wyruszają na biwak w góry, a konkretniej do Piekła. Do miejsca gdzie rzadko kto zagląda. Gdzie wiele lat wcześniej żył Pustelnik. Corrie, Fi, Kevin, Homer, Robyn, Lee, Chris oraz Ellie nie przeczuwają, że tydzień który spędzają w górach jest ostatnim tygodniem młodzieńczej, beztroskiej wolności. Narratorem powieści jest Ellie, która już w pierwszych zdaniach książki oznajmia: „Upłynęło zaledwie pół godziny, odkąd ktoś – chyba Robyn – powiedział, że powinniśmy to wszystko zapisać, i zaledwie dwadzieścia dziewięć minut, odkąd wybrano do tego mnie”. (str 5) To właśnie Ona opowiada całą historię, tego co się wydarzyło. A muszę przyznać, że wydarzyło się bardzo wiele. Kiedy po tygodniu przyjaciele wracają do miasteczka, okazuje się, że jest puste: znajdują martwe zwierzęta, rodziców nie ma, podobnie jak pozostałych mieszkańców, nie ma prądu, nie działają telefony. Coś tu nie pasuje. W tej właśnie chwili młodzi ludzie muszą dojrzeć. Muszą poznać przyczynę całej tej sytuacji. Muszą się dowiedzieć co się stało w mieście. Gdzie są pozostali mieszkańcy oraz ich najbliżsi. Muszą zacząć podejmować decyzje i działania, których wcześniej by nie podejmowali. Muszą dorosnąć. Muszą obudzić w sobie instynkt przetrwania, który wcześniej był uśpiony i do niczego nie potrzebny. Bo świat który dotąd znali nie istnieje. Nie ma żadnych zasad które rządzą światem.

Kiedy zaczynałam czytać książkę miałam pewne obawy, że wiekowo nie pasuję do lektury. Że jestem za stara na takie „bajki”. Przyznaję, że miałam też problem z przebrnięciem przez początek. Nie wiem dlaczego. Dopiero przy drugim rozdziale wkręciłam się na dobre. Bo tak naprawdę to książka nie zatrzymuje się ani na chwilkę. Bywają spokojne momenty, ale zostają one w szybkim tempie wypchane wartką akcją. Przy książce nie można się nudzić. No i przede wszystkim moje początkowe obawy zostały zniszczone buldożerem. Nie oszukujmy się, przecież taka sytuacja mogła spotkać nie tylko młodych bohaterów książki, ale także nas. Mnie czy Ciebie, a jak dobrze wiemy żadna z nas do młodzieży się już nie zalicza (sorki za szczerość). Jacy są bohaterowie? Hm… Bardzo podobni do ludzi którzy nas otaczają. Nie są superbohaterami, nie mają żadnej mocy. Są normalnymi nastolatkami. Przepraszam, nie są normalni bo muszą w szybkim tempie dorosnąć.

Książka trzyma w napięciu przez większą część czasu. Bywały momenty, że zachowanie bohaterów doprowadzało mnie do szewskiej pasji, wkurzały mnie dialogi. Ale działo się tak tylko dlatego, że nastolatką byłam już dawno temu i nie pamiętam jak takie nastolatki się zachowują, jakiego języka używają.

To książka o przyjaźni, o wyborach, o walce. Mogę ją polecić każdemu, niezależnie od wieku. Bo tak naprawdę w walce o byt, o przetrwanie wiek nie gra roli. Z niecierpliwością czekam na kolejne części książki by poznać dalsze losy ósemki przyjaciół żeby dowiedzieć się jak zakończy się walka którą rozpoczęli.

Pozdrawiam serdecznie
Archer

P.S.
Zapomniałam Ci powiedzieć, że książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa ZNAK.

15 komentarzy:

  1. Bardzo, bardzo chciałabym tę książkę przeczytać - nawet brałam udział w konkursie ,w którym była jako nagroda, ale niestety, nie udało mi się :( Twoja recenzja jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją na oku ;) A po Twojej opinii mam ochotę na nią jeszcze większą. Jestem ciekawa, jaka to dokładnie jest książka - w końcu u nas w kraju bierze udział w ciekawej akcji, więc jestem ciekawa dlaczego wybrano do tego właśnie tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na tę książkę poluję od jakiegoś czasu. Dodam że jest na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń
  4. zaintrygowałaś mnie. Będę musiała znaleźć chwilę czasu i wygrzebać ją z twojej biblioteczki. Bardzo fajny list kochana, a książka... chyba tak troszkę pod GONE podchodzi, co?

    OdpowiedzUsuń
  5. @Domi - dziękuję za uznanie :)
    @Daria - myślę, że dlatego ją wybrali gdyż jest o młodzieży chociaż nie tylko dla młodzieży :)
    @Pisanyinaczej - mam nadzieję, że polowanie się uda :)
    @Sil - nie czytałam GONE, nie będziesz musiała jej wygrzebywać bo książka leży półce i jakby co mogę ją zabrać ze sobą do pracy i kiedyś po dorze sobie odbierzesz :) cieszę się, że zaintrygowałam taki miałam zamiar :D dziękuję za uznanie zaczerwieniam się

    OdpowiedzUsuń
  6. To ja Ci ją teraz podkradnę ;) Ale ciiii... ;)

    Same pozytywne opinie o niej czytam, muszę ją przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  7. Popieram twoją opinię. Książka jest świetna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie bym ją chciała przeczytać, mam cichą nadzieję, że może biblioteka ją kupi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i bardzo, bardzo mi się podobała. Teraz czekam na kontynuację;)

    OdpowiedzUsuń
  10. @Bujaczek - proszę bardzo, nic nie słyszałam
    @Mery - miło mi :)
    @Viconia - zawsze możemy się dogadać :)
    @MirandaKorner - też czekam na dalszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądałam film i tym bardziej chciałabym przeczytać książkę ;)Tym bardziej po pozytywnej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  12. @Czytaj - ooo a ja filmu jeszcze nie widziałam muszę się zorientować jak go zdobyć :)
    @Viconia - to co podajesz adres a ja wysyłam?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale to Ty sobie ode mnie też coś wybierz bo mi tak głupio ;p
    A adres podeślę mailem :) Albo w sumie na facebooku Ci napiszę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. spoko spoko :) dzisiaj książka wyleci do Ciebie

    OdpowiedzUsuń