Ech...
Chciałam wszystkich przeprosić, za brak mojej obecności u Was i u siebie także. Ostatnio niestety pochłonęła mnie praca a konkretniej nasza Wielka Przeprowadzka ;-) Przenosimy księgarnię do większego lokalu. Zamiast "marnych" 100 metrów kwadratowych będziemy mieć prawie 260 i do tego kawiarnię. Nie wiem czy to dobry pomysł kawa i książki, ale może się okazać, że... No właśnie. Czy takie coś przejdzie? Czy to jest dobry pomysł? Jak myślicie?
Tak więc po powrocie z pracy, gdzie robię masę kilometrów, przenoszę tony książek padam na pyszczek i nie mam sił prawie na nic. Jak tylko skończy się szaleństwo z otwarciem (już w sobotę) to obiecuję nadrobić zaległości :)
A tutaj prezentuję ekspres do kawy w którym od soboty będę przygotowywać kawę :)
dla mnie cudowny pomysł - książki i miejsce, gdzie mogę od razu usiąść i zatopić się w lekturze
OdpowiedzUsuńsama chciałabym coś takiego otworzyć, jeśli miałabym możliwość, nawet o tym wielokrotnie myślałam, jednak mieszkam w malutkim mieście... gdzie mamy tylko jedną księgarenkę... i tu większość nowo otwartych miejsc jest zamykana szybciej, niż zdąży się rozkręcić na dobre :/
także naprawdę Ci zazdroszczę :)
Szkoda, że u mnie w pobliżu nie ma czegoś takiego. Z miłą chęcią poczytałabym ksiązkę i napiła się przy tym kawy. Wspaniały pomysł i zobaczysz, że odniesie on sukces.
OdpowiedzUsuńWiększa powierzchnia = więcej książek :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w moim mieście siły połączyła kiedyś kawiarnia z księgarnią. Piękne czasy, choć dla mola książkowego i niebezpieczne, po prostu nie dało się tam spotkać i niczego nie kupić. Życzę aby u Ciebie było podobnie :-)
OdpowiedzUsuńTo wspaniały pomysł!!!!! Nie wiem czy dobrze sobie przypominam, ale chyba pracujesz Gliwicach? Tam zawsze brakowało mi takiego miejsca. Jeśli miejsce będzie miało klimat, dobre książki i aromatyczną kawusię to sukces gwarantowany! Ja się na to piszę:)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny, życzę sukcesu. Szkoda, że to tak daleko, bo wpadłabym poczytać przy kawce ;-)
OdpowiedzUsuńfajny blog :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :D
Dobry ekspres do kawy ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem kawa i książki to jednak dobry pomysł. A już na pewno modny. Tak się teraz robi w galeriach itd. Nic się nie martw. Może uda Ci się spotkać interesujących ludzi, których urzeknie Twoja kawa i zaczną zaglądać regularnie. :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na kawę, mmmm... <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko ode mnie się ulokowaliście. Byłabym waszą stalą klientką ;D
Nie ma co się zastanawiać, takich księgarni nam w kraju właśnie brakuje! Zostałabym z pewnością stałą klientką, a jeszcze miła atmosfera i możliwość porozmawiania z księgarzami o nowościach na rynku, albo polecenie sobie wzajemnie książek- idealna sprawa :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, takich miejsc właśnie brakuje:) Zapraszam do mnie http://kulturalna-rzeczywistosc.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny pomysł. U mnie nie ma niestety czegoś takiego, a szkoda.Przydałoby się :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem świetny pomysł! Mamy w Sopocie Bookarnie.. można tam wejść zamówić ciastko i kawę a przy okazji pobuszować po półkach z książkami i coś kupić:) Super sprawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam niecierpliwością:)
To wręcz genialny pomysł, taka chwila odpoczynku przyda się pewnie dla każdego, kto zajrzy ;)
OdpowiedzUsuń