chcieć być
ale tego Ci nie powiem
przy naszym spotkaniu
ot tak przy kawie
chcieć być
ale tego Ci nie wyszepczę
wieczorem na ucho
gdy świat tonie we śnie
chcieć być
ale tego Ci nie wykrzyczę
zagłuszając szum miasta
stojąc na środku ulicy
chcieć być
dwa proste słowa
a zawierają tak wiele
tak wiele mówią
chcieć być
zabiję tę tęsknotę
i zduszę w zarodku
abyś Ty się tego nie dowiedział
ale tego Ci nie powiem
przy naszym spotkaniu
ot tak przy kawie
chcieć być
ale tego Ci nie wyszepczę
wieczorem na ucho
gdy świat tonie we śnie
chcieć być
ale tego Ci nie wykrzyczę
zagłuszając szum miasta
stojąc na środku ulicy
chcieć być
dwa proste słowa
a zawierają tak wiele
tak wiele mówią
chcieć być
zabiję tę tęsknotę
i zduszę w zarodku
abyś Ty się tego nie dowiedział
-----------------------------------
pozostawię to absolutnie bez komentarza...
nooo, ja też pozostawię to bez komentarza....
OdpowiedzUsuńAlbo nie :)
Bardzo ładny wiersz...
Też chcę być :)
Dziękuję Kochana za komentarz :) za ślad...
OdpowiedzUsuńchcieć być - to kiedyś napisał mi Anioł gdy zapytałam go co to znaczy tęsknić? a tutaj "chcieć być" można interpretować dowolnie
noo, każdy interpretuje poezję pod siebie, no nie? :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) ale i tak najbardziej na polskim lubiłam pytania "co autor miał na myśli?" gr... do dzisiaj mam trzęsiawki na samą myśl
OdpowiedzUsuńhehe to tak jak ja... szlak mnie trafiał, nie cierpiałam polskiego przez to... zawsze wychodziłam z założenia że to ja interpretuje, a nie mam czytać w myślach autorowi... poloniści jednak tego tak nie widzą...
OdpowiedzUsuńhehe... wiesz ja Ci powiem w sekrecie, że ja noga z polskiego byłam ;/ a poza tym skąd ja mogę wiedzieć, co autor X lat temu miał na myśli ja interpretuję po swojemu :D
OdpowiedzUsuńKażdy poeta widzi inaczej rzeczywistość
OdpowiedzUsuńdokładnie tak samo jak czytelnik :)
OdpowiedzUsuńotóż to... ty mówisz noga kochana? Ja zawsze lubiłam pisać... ale to nie znaczy że byłam dobra z polskiego... pamiętam jak z pracy klasowej dostałam 3=. Mój obecny mąż przeczytał tą rozprawę, popatrzył na mnie i zapytał "Jak to możliwe, że jesteś redaktorem naczelnym szkolnej gazetki?" Pisanie pisaniu nie równe...
OdpowiedzUsuńChcieć to móc...bez względu na okoliczności. Mimo wszelkim przeciwnościom które spotkamy na naszej drodze.
OdpowiedzUsuńMarek:)
@Sil - ja nie cierpiałam polskiego, w sumie to aż wstyd się przyznawać, nadal mi nikt nie wierzy, że ja z polskiego noga była i nie cierpiałam tego przedmiotu przez nauczycielkę, no i zgadzam się, że pisanie pisaniu nie równe
OdpowiedzUsuń@Marek - niestety czasem strach jest bardziej paraliżujący mimo iż by się chciało :)
Strach jest zawsze częścią nas. Więc może się z nim zaprzyjaźnić?
OdpowiedzUsuńMarek
albo kopnąć w cztery litery i powiedzieć mu do słuchu ;)
OdpowiedzUsuńi to mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMarek
Jakoś tak smutno mi się zrobiło...
OdpowiedzUsuń@Marek - czasem brak siły :/
OdpowiedzUsuń@Anek - przepraszam nie chciałam, żeby Tobie się smutno zrobiło :(
Martuś - a za co przepraszasz?
OdpowiedzUsuńNa mnie większość poezji wpływa jakoś tak nostalgicznie...
Zresztą to chyba dobrze jeśli wiersz wywołuje wzruszenie u odbiorcy?
a ja tak na zapas przepraszam, wiesz profilaktycznie ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie pisuję wcale wierszy, ale dzisiaj kiedy wracałam sobie z pracy do domku coś mi tam zaczęło się kolebać w głowie i krzyczało "chcieć być, ty przecież tęsknisz, nie chcesz się przyznać sama przed sobą, ale tak właśnie jest" nie wiem kto krzyczał ale od tego hałasu bolały uszy ;)
myślę, że dobrze że wywołuje wzruszenie, ale co to znaczy że wywołał uczucia? wiem ja dzisiaj mam jakieś dziwne pytania we łbie, a to pewnie przez moją dwunastkę w pracy ;)
Bo widzisz ja podziwiam ludzi, którzy w kilku słowach potrafią zamknąć jakąś ważną treść o której mogłabym gadać godzinami a i tak pewnie nie wyczerpałabym tematu.
OdpowiedzUsuńA jeszcze muszę dołożyć do tego jakieś takie ogólne no może nie zniechęcenie ale zmęczenie, czy już sama nie wiem co...
a jeszcze do tego w moim wypadku dokłada sie koniec roku szkolnego i widmo rozstania z typami, których uczyłam przez 3 lata, którzy mi nieraz zaleźli zdrowo za skórę, a teraz jak się tacy fajni i mądrzy ( no nie wszyscy niestety...) zrobili to już koniec i od września ich nie będzie...
czasem lubię napisać coś krótko, zwięźle i na temat, nie zawsze mi to wychodzi :/ a wiersze piszę od hm... niech pomyślę... 12 lat o Matko ale to zleciało :)
OdpowiedzUsuńściskam Cię mocno Anuś i ślę moc żebyś przetrwała ten okres i koniec roku szkolnego :)
:*
OdpowiedzUsuńPiękny... ;)
OdpowiedzUsuńCo tu dużo mówić - piękne to :)
OdpowiedzUsuń@Bujaczek i Viconia - dziękuję :) zawstydzacie mnie Dziewczyny
OdpowiedzUsuń