środa, 13 maja 2015

#342



Czas Bożego Narodzenia to bardzo wyjątkowy czas. Wielu z nas planuje wtedy jakieś zmiany, obiecujemy sobie poprawę. Tylko co wtedy, gdy chcemy całkowicie zmienić swoje życie? Wywrócić je do góry nogami? Bo coś nas uwiera, przeszkadza nam, nie pasuje. Chcemy spełnić najskrytsze, zakopane głęboko marzenia. Wtedy najlepiej wysłać swoją prośbę prosto w niebo, tak jak zrobiła to jedna z głównych bohaterek powieści Krystyny Mirek „Podarunek”.

Marta ma dość swojego życia. Chwilę przed wigilią prosi los, by odmienił jej życie. Nie podoba jej się to, że w jej małżeństwo wdał się chłód, dzieci żyją we własnym świecie. Dodatkowo, konflikt z teściową pogłębia się. Bohaterka ma dość samotności. Marzą się jej święta pełne rodzinnego ciepła, przyjaznej atmosfery i wzajemnego zrozumienia. Jakie będzie zdziwienie gdy okaże się, że Los szykuje dla Marty coś zupełnie innego. Coś czego się całkowicie nie spodziewa.

Kaja to druga bohaterka powieści. Wiedzie zupełnie inne życie niż Marta. Nie posiada dzieci, nie ma męża, prowadzi beztroskie życie. Facetów zmienia jak rękawiczki. Ważne by był bogaty, bo przecież Kaja bardzo lubi swoje luksusowe życie. Życie, które zresztą prowadzi na kredyt. Bo kasa jest jej potrzebna na nowe i drogie fatałaszki, które zakłada na randki. Nie może pokazać się ludziom w byle czym. Niestety, ciągłe życie „pod kreską” doprowadza Kaję wręcz na skraj bankructwa. Musi całkowicie przewartościować życie. Ale czy zechce?

Gdy sięgam po książki Krystyny Mirek wiem, że dostanę historię z życia wziętą. Historię, która nie ma w sobie tony lukru ani miodu. Krystyna Mirek tworzy historie które mogły się przydarzyć każdemu z nas. Nic nie jest wyssane z palca. Jej bohaterowie są ludzcy. Oni mieszkają za ścianą. Mają normalne życiowe problemy: kłócą się ze sobą, popadają w konflikty pokoleniowe. Te konflikty są naturalne, zdarzają się także nam, czytelnikom.

„Podarunek” to powieść o miłości, o pragnieniu, marzeniach, zmianach, które Los nam niespodziewanie zsyła. To także historia z przesłaniem i morałem. Czasem wystarczy uśmiech, ugryzienie się w język, wysłuchanie drugiej strony by odmienić swoje życie i nie popadać w konflikt. Powinniśmy rozmawiać o tym co nam przeszkadza i pozwalać drugiej stronie mówić.

POLECAM!!!

1 komentarz:

  1. Taka niepozorna ta autorka, w sumie nie spodziewałabym się w ogóle, że jej książki są cokolwiek warte. Miła niespodzianka :)

    OdpowiedzUsuń