poniedziałek, 30 lipca 2012

#211


Na lato najlepiej zaopatrzyć w się w lektury lekkie i przyjemne, żeby łatwo się czytało leżąc na leżaku i wypoczywając. Do takich właśnie książek zaliczyć można „Od dziś za miesiąc” Emilie Rose. Książka składa się z trzech opowiadań pełnych miłości: „Niemoralna propozycja”, „Słodkie wakacje” oraz „Jeszcze raz”. Akcja opowiadań została umieszczona w jednym z piękniejszych miejsc na Lazurowym Wybrzeżu: Monaco.

„Niemoralna propozycja”
Stacy przez całe swoje życie uciekała. Wraz z matką przenosiła się miejsca na miejsce. Nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Podczas swojego pobytu w Monaco poznaje młodego, przystojnego i obłędnie bogatego mężczyznę Franco Constantine. Mężczyzna okazuje się najlepszym przyjacielem Pana Młodego jej przyjaciółki. Franco niestety nie ma dobrego zdania o kobietach. Dla niego są one wyrachowane i chcą tylko jednego pieniędzy. Jego ojciec ma jednak odmienne zdanie na ten temat.
Aby udowodnić ojcu pomyłkę postanawia założyć się z nim, że wszystkie kobiety są takie same. W ten sposób proponuje Stacy milion euro w zamian za seks. Czy Stacy zgodzi się na taki układ? A może Franco zmieni zdanie dotyczące kobiet?

„Słodkie wakacje”
Madeline nie wierzy w miłość. Przestała w momencie gdy mężczyzna którego kochała okłamał ją i odszedł do innej. Od tego czasu pozostaje singielką i nie ukrywa, że jest jej z tym dobrze. Podczas swojego pobytu na Lazurowym Wybrzeżu chce zobaczyć jak najwięcej. Tak właśnie poznaje Damona, albo raczej Dominica, który postanawia pokazać jej malownicze zakątki Monaco. Dziewczyna jednak nie wie, że mężczyzna podający się za jej przewodnika tak naprawdę nie jest tym za kogo się podaje. Kiedy odkrywa prawdę jest już za późno. Papparazzi śledzą każdy ich krok. Jak zareaguje Madeline kiedy dowie się, że Dominic jest księciem? Czy Dominic będzie w stanie przeciwstawić się Radzie i poślubi kobietę z ludu?

„Jeszcze raz”
Amelia rok temu zakończyła krótki romans z kierowcą rajdowym Toby’m Haynes’em. Nie chciała być jego kolejną panienką, które miał przecież na pęczki. Miała nadzieję, że pozbyła się go ze swojego życia raz na zawsze. Niestety pech chciał gdy okazało się, że Toby, jest drużbą na ślubie przyjaciółki Amelii  Candance. Stara się za wszelką cenę go unikać, niestety nie jest jej to dane, gdyż Toby nie opuszcza jej prawie na krok. Nadal roztacza swój czar, co sprawia, że Amelia znów traci dla niego głowę. Czy kierowca rajdowy, może być dobrym materiałem na męża? Czy jest w stanie się zmienić dla kobiety, którą kocha?

To moje pierwsze spotkanie z serią książek „Opowieści z pasją”. Muszę przyznać, że było to bardzo udane spotkanie. W szczególności, że akcja historii opisanych w książce została umieszczona w Monaco, a trzeba przyznać, że jest to piękne miejsce i jak najbardziej nadaje się na niezapomniane wakacje. A także na wakacyjne romanse, które niekoniecznie muszą się zakończyć ostatniego dnia pobytu w tym kraju.

Każda z opowieści łączy się ze sobą. Każda z bohaterek, mimo iż są zupełnie od siebie różne łączy trudna przeszłość i problemy z dzieciństwa które odbiły piętno na późniejszym ich życiu. Oczywiście nie może tu także zabraknąć przystojnych i bogatych mężczyzn. Mężczyzn, którzy na pierwszy rzut oka są całkowicie niedostępni i zimni, okazują się romantykami a także są w stanie wiele poświęcić dla kobiety która w końcu zdobędzie ich serce.

Książkę polecam wszystkim, którzy chcą oderwać się od rzeczywistości i przeżyć piękne chwile na Lazurowym Wybrzeżu, gdzie króluje przepych oraz namiętność. Gdzie miłość gra pierwsze skrzypce. Nie oszukujmy się, miłość to przecież najistotniejsza część naszego życia.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Harlequin Mira



17 komentarzy:

  1. brzmi zachęcająco :)
    dziś to druga recenzja tej książki, jaką miałam okazję czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zbyt to słodkie i współcześnie romansowe jak dla mnie.
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już tę książkę jakiś czas temu i ja osobiście wspominam ją bardzo miło. Moim zdaniem jest to znakomity romans.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chciałam przeczytać tę książkę, ale niestety nie doszła do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Cię dawno nie było...

    Jak sprawdza się księgarnio-kawiarnia? U nas w Krakowie (no dobra, 40 km ode mnie) są takie instytucje i nie powiem podobają mi się:)

    A książka jak znalazł na letnie popołudnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem zbyt przekonana do tej pozycji, ale kto wie, może się na nią skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. letnie dni rozpoczęłam przyjemnymi lekturami dla kobiet, ale od miesiąca hurtowo walczę z kryminałami ;p mimo to Opowieści z pasją też bym chętnie poznała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę książkę, nie wiem czemu, ale strasznie mi się spodobała ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może sie skusisz i dołączysz - http://anek7.blogspot.com/2012/08/rega-stosiatko-i-top-na-maksa.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście, tego typu książki są najlepsze na lato. Sama czytam teraz coś podobnego. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie przepadam za cukierkowatymi romansidłami, a mam wrażenie, że te takie są. Chyba się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do czytania opowieści na moim blogu wwww.spirit-guard.blogspot.com ! :)
    Historia opowiada o życiu chłopaka interesującego się okultyzmem i zjawiskami paranormalnymi, Doriana, którego życia diametralnie się zmienia, gdy pewnego słonecznego dnia podeszła do niego dziwna dziewczyna oznajmująca mu, że widzi podążającego za nim ducha. Jest ona tzw strażnikiem dusz. Jako wysłannik Boga, ma ona za zadanie pomagać błąkającym się po świecie duszom stać się aniołami i jednocześnie bronić przed sługami diabła, którzy próbują je pochwycić w celu zwiększenia swojej "armii". Dusze są karane poprzez brak dostępu do nieba za popełnienie w poprzednim wcieleniu samobójstwa. Jak się później okazuje, dusza podążająca za Dorianem nie przyczepiła się go przypadkowo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj zaniedbałaś się, zaniedbałaś

    pea

    OdpowiedzUsuń
  14. Zastanawia mnie czemu właśnie mężczyźni przedstawieni są tu jako Ci bogaci i w ogóle, a kobiety to takie biedne kopciuszki... Aż się rozmarzyłam Monaco, sama chciałabym się wybrać w takie miejsce:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe, ciekawe :) muszę zapamiętać na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń