piątek, 2 grudnia 2011

#151

Czy można popełnić morderstwo niedoskonałe? Hm… skoro można doskonałe to te myślę, że również. Tylko czym takie morderstwo się będzie objawiać? Nie do końca zamordowanym denatem? Czy może zostawieniem zbyt wielkiej ilości śladów? W końcu i tak policja trafi na nasz trop.

To nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszki Krawczyk. Moje pierwsze spotkanie miało miejsce dwa lata temu, na kartach powieści „Napisz na priv”, natomiast osobiście Autorkę poznałam kilka miesięcy temu na spotkaniu autorskim w Katowicach. Dzisiaj miałam możliwość znów spotkać się z Autorką a konkretnie przeczytać najnowszą książkę „Morderstwo niedoskonałe”.

Czy aby napisać bestseller potrzebne jest wielkie nazwisko i sława? Nie, wystarczy czwórka zapaleńców którzy w tydzień wspólnie napiszą powieść. Gdy pewnego dnia w wydawnictwie ginie maszynopis powieści, na którą przyznano dotację i która ma być właśnie bestsellerem pracownicy postanawiają działać. Czwórka przyjaciół wpada na szalony pomysł. Marek, Adela, Mizera oraz Marta postanawiają sami napisać bestseller. W sumie udało im się odzyskać część powieści, jednak po przeczytaniu okazało się, że to gniot nad gnioty więc… przysiedli fałdów i napisali powieść od początku. Kiedy gotowa książka wpada w ręce prezesa, ten nie mogąc wyjść z zachwytu postanawia poznać autora tego dzieła Pana Kusibaba. No i tu pojawia się kolejny problem, otóż autor zapada się pod ziemię. Czy czwórce przyjaciół uda się odnaleźć autora? Tego nie powiem, o tym trzeba koniecznie przeczytać.

Czytając książkę cały czas zastanawiałam się czy praca w wydawnictwie wygląda dokładnie tak jak opisała ją Autorka. Bo jeśli tak, to ja chętnie tam się zatrudnię. Trzeba przyznać, że praca wydawała się „lajtowa”. A każdy redaktor ma na tyle czasu by pisać własną powieść, w czasie gdy nie czyta dostarczonych manuskryptów. Poza tym nie wiedziałam, że redaktorzy w czasie pracy i w czasie wolnym zajmują się tropieniem zaginionych pisarzy. Normalnie wyręczają policję, nie ma co.

„Morderstwo niedoskonałe” to wyśmienity kryminał „na wesoło”. I wcale nie będę w błędzie jeśli porównam tę powieść do książek Joanny Chmielewskiej. Mamy tutaj motyw sensacyjny oraz wielką dawkę humoru. Wiem, że nie wszystkie kryminały i powieści sensacyjne takie są. Dlatego książka Agnieszki Krawczyk różni się od innych właśnie wielką dawką poczucia humoru. No i nie oszukujmy się, czasem takie kryminały napisane „z jajem” są nam potrzebne. Bo ileż można tarzać się we krwi. Książkę polecam wszystkim którzy mają ochotę na „ubaw po pachy”. Nie zawiedziecie się.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa SOL

5 komentarzy:

  1. Dawno nie czytałam żadnego kryminału zakrapianego czarnym humorem, więc „Morderstwo niedoskonałe” może być ciekawą formą relaksu. Chętnie się o tym sama przekonam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też porównanie do Joanny Chmielewskiej m się nasuwało podczas czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kryminały z jajem czyta się świetnie, bo i zaciekawiają kto, dlaczego i jak zabił i dzięki poczuciu humoru poprawiają nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę to przeczytać. Mam dość krwawych historii, a humor zawsze mnie przyciągał :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, no też właśnie stwierdziłam, że się muszę zatrudnić w takim wydawnictwie :)

    OdpowiedzUsuń