sobota, 11 grudnia 2010

#023

Ostatnio przyłapuję się na tym, że znów łaknę słowa pisanego. I wcale nie mam na myśli gazet czy ulotek reklamowych. Po prostu mam niedosyt czytania literatury. Chciałam zrobić sobie odwyk. Niestety, bez książki wytrzymałam tylko dwa dni. I tak od zeszłej niedzieli jak nigdy przeczytałam dwie książki. Jak na mnie to całkiem nieźle. Bo wcześniej to potrafiłam czytać jedną przez miesiąc. A teraz biorę się w garść i czytam. Nie robię tego z przymusu, bo ja kocham czytać i nie wyobrażam sobie życia bez czytania. Mam to po ojcu. On nawet przy obiedzie potrafił czytać. No niestety ja nie mogę, zabierają mi książę i każą w spokoju jeść. Ale jak można w spokoju jeść skoro myśli krążą przy książce którą akurat czytam. Staram się nawet pisać recenzje, ale jeszcze nie za bardzo mi to wychodzi. w tej dziedzinie jeszcze raczkuję. Ale może kiedyś dojdę do wprawy tak jak w wierszach?

Znów muszę zacząć pisać. Tak dawno tego nie robiłam, że nie pamiętam jak to się robi. Kiedyś potrafiłam pisać codziennie i jakoś mi to szło. A teraz? Zdarza mi się to raz na jakiś czas i w dodatku z marnym skutkiem. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Może już wyrosłam z tego, że dzielę się z innymi tym co siedzi we mnie głęboko? Tylko czy z tego tak naprawdę da się wyrosnąć? A może za stara na to jestem albo za leniwa? Ooo to ostatnie pasuje idealnie.

Góra książek rośnie w zastraszającym tempie. Ale to dobrze. Przynajmniej wiem, że mam co robić. Skoro w moim życiu nic innego się nie dzieje. Literatura zawsze pozostaje.

Aparat zakopałam głęboko w szafie. Niech śpi snem sprawiedliwego. Kiedyś go odkopię. Bo przecież bez fotografii też nie potrafię żyć.

3 komentarze:

  1. Oj, Mamo! Oczywiście odkopiesz aparat i to całkiem niedługo - w końcu kiedyś trzeba będzie pójść na jakiś spacer z własną córką! :D
    A czytać możesz dużo - muszę mieć mądrą mamę. Btw. - pozdrowienia z Polski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o Moja Córcia wróciła :) jak miło, że się do biednej Matki odezwała :) Mam nadzieję, że dobrze było Ci w tej Anglii i kartkę Matce przywiozłaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przywiozłam, przywiozłam :P Kiedyś może nawet dostaniesz (;

    Było cudownie, ale zdjęcia wrzucę dopiero jak uda mi się odkopać spod sterty tego wszystkiego co tu na mnie czekało do zrobienia :(

    OdpowiedzUsuń