czwartek, 17 kwietnia 2014

#294





Droga Tachykardio!

Dom jest to miejsce w którym powinnaś czuć się bezpiecznie. To miejsce gdzie możesz ukryć się przed złem tego świata. A co się stanie jeśli ten azyl runie jak dom z kart, a to bezpieczeństwo zachwieje się? Co wtedy? Czy będziemy mogli czuć się kiedyś w nim ponownie bezpiecznie i pewnie?

Lisa mieszka wraz ze swoją pięcioletnią córką Anouk w domu, który stoi zdecydowanie na uboczu. Pewnego poranka podczas wywieszania prania na podwórku dostrzega mężczyznę. Coś jej podpowiada, że on nie pojawił się tutaj w celach towarzyskich. Rzuca pranie i ucieka do domu. Niestety mężczyzna podąża za nią. Wpada do kuchni i od razu zabiera się za jedzenie leżące na stole. Okazuje się, że jest to zbiegły z przepustki przestępca, który ma na swoim koncie kilka zabójstw. Lisa stara się uciec. Zdaje sobie sprawę z tego, że mężczyzna jest niebezpieczny. Jednak wszystkie jej próby okazują się być nieudane. Kobieta poddaje się, stara „współpracować” i liczy na cud, że może ktoś uratuje ją i jej córkę. W tym samym czasie Senta, dziennikarka, gubi się w okolicy gdzie mieszka Lisa. Trafia do jej domu i dzwoni do drzwi. Na brak odzewu ze strony domowników reaguje i zerka przez okno. Dostrzega siedzącą na kanapie, przerażoną kobietę oraz mężczyznę z nożem. Lisa na migi daje jej znać, że ma wezwać pomoc. Przerażona Senta wsiada w samochód i odjeżdża. W drodze stara się wykonać telefon na policję, jednak gubi aparat, traci panowanie nad kierownicą i wpada do kanału…

I co? I jak? Bo jak dla mnie bomba!. Fakt, że na początku miałam małe obawy co do tej historii, jednak z każdą kolejną stroną coraz bardziej zatapiałam się w nią..

Autorka nie robi długiego wstępu na rozwinięcie fabuły. Od razu wali obuchem w łeb, aż dudni. A potem gna z akcją jak pędzące na wyścigach konie. I nie pozwala ani na moment zwolnić. Stworzyła świetnych bohaterów i dokładnie przedstawiła ich profil psychologiczny.

Historia zawarta w książce przebiega dwutorowo. Pierwsza z nich to opowieść o Lisie i jej córce. Są zakładniczkami we własnym domu. Poznajemy ich strach. Widzimy walkę o przetrwanie. Dowiadujemy się także, do czego jesteśmy zdolni w momencie kiedy grozi nam niebezpieczeństwo. Druga, to historia Senty, dziennikarki. Kobiety, która chcąc pomóc zakładniczce, sama tej pomocy potrzebuje. Po wypadku zapada w śpiączkę. Tutaj poznajemy punkt widzenia Senty. Jej walkę o przebudzenie i przypomnienie sobie tego co wydarzyło się przed wypadkiem,

„Bezpiecznie jak w domu” to doskonały thriller psychologiczny ukazujący to co dzieje się w psychice ofiary oraz oprawcy. To książka od której nie da się oderwać. To książka która sprawi, że inaczej spojrzysz na bezpieczeństwo swoich czterech ścian. Polecam.


Pozdrawiam serdecznie
Archer


P.S.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria



6 komentarzy:

  1. Czytałam - polecam z czystym sumieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem ciekawa czy wydadzą u Nas więcej jej książek

      Usuń
  2. O tak, takie książki to ja mogłabym czytać cały czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieeeeeeeeee, czasem trzeba zrobić sobie przerwę na coś lekkiego ;)

      Usuń
  3. Uwielbiam thrillery psychologiczne, więc z chęcią bym przeczytała!

    OdpowiedzUsuń