Ponieważ od dłuższego czasu oprócz czytania książek zajmuję się pisaniem (głównie do szuflady) postanowiłam to zmienić i zaprezentować swoje "dzieło" szerszej publiczności (a nie tylko szufladzie). Tak więc powstał nowy blog "Nie zadzieraj ze mną" gdzie będę publikować kolejne strony mojej "grafomanii". Jest to surowy tekst tzn bez poprawek i korekt. Więc błędy mogą się trafić. Nie jest to długie dzieło ma tylko ok 90 stron A4. Postaram się regularnie dorzucać kolejne strony. Postaram się to robić codziennie żeby przerwa między stronami nie była zbyt długa :)
Miłej lektury
P.S.
Chciałam też prosić, że jeśli coś się Wam nie podoba to napiszcie. Krytyka mile widziana :) Jeśli widzicie błędy -> wytknąć
Dodaję do obserwowanych, aby móc czytać :)
OdpowiedzUsuńTeż sobie dodam do linków :)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńo jak miło że codziennie :) Czyli za 3 miesiące przeczytamy to co powiadasz na dzień dzisiejszy :D
OdpowiedzUsuńtak mi się wydaje :) ewentualnie zmobilizuję się i będę wklejać po dwie strony :) zobaczymy, wyjdzie w praniu :D
OdpowiedzUsuńBędę czytać, bo bardzo jestem ciekawa. Jak coś mi się nie spodoba - to na pewno wytknę, a jak spodoba to pochwalę :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdecydowałaś się na wyjęcie Twojej twórczości z szuflady :).
dzięki :) stresa miałam ale go pokonałam :) tylko zaznaczam, że to dzieło sprzed kilku lat więc wiek inny i myślenie inne
OdpowiedzUsuńO kurcze.
OdpowiedzUsuńJuż dodaję do obserwowanych. I śledzę. :)
:***
OdpowiedzUsuńNajciężej się przełamać, ale przecież możesz więcej zyskać niż stracić:)
OdpowiedzUsuńteż prawda :)
OdpowiedzUsuń