Praca w księgarni ma te plusy, że jestem w miarę na bieżąco z nowościami oraz bestsellerami. Wiem, mniej więcej, co się najlepiej sprzedaje. Ale to nie wszystko. Pozwala mi ona wynajdować tytuły, które z chęcią bym przeczytała. I tak właśnie było z powieścią Joanny Jodełki „Wariatka".
W ciężkim depresyjnym stanie po śmierci męża, do szpitala psychiatrycznego trafia Joanna. Pisarka kryminałów. Pewnego dnia, otumaniona lekami, dostaje egzemplarz swojej debiutanckiej powieści. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ktoś zmienił fikcyjne imiona i nazwiska na te prawdziwe. W dodatku, tematem powieści jest historia zaginięcia młodej kobiety, Justyny Lenart, której to losem Joanna bardzo się interesowała. Ktoś czyha na życie Joanny. Po nieudanej próbie uduszenia i nafaszerowania jej lekami, Joanna postanawia opuścić szpital na własne żądanie. Musi rozwiązać zagadkę, kto pragnie śmierci I dlaczego podmienił fikcyjne nazwiska na te prawdziwe. Czy to się je uda? Czy na wolności również czyha na nią niebezpieczeństwo?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Właśnie się zastanawiam czy udane? I dochodzę do wniosku, że i owszem. Podobało mi się i to bardzo. Może dlatego, że dawno nie czytałam tak dobrego kryminału. Trup nie ścielił się gęsto, za to była wyśmienita zagadka psychologiczna do rozwiązania. I od razu mówię takiego zakończenia się nie spodziewałam.
Autorka stworzyła intrygujący kryminał. Cała historia przeplatana jest fragmentami pisanej powieści oraz tym co dzieje się w czasie rzeczywistym. Na początku miałam problemy by się w tym połapać. Jednak po jakimś czasie już nie zwracałam na to uwagi.
Książkę czyta się szybko, bo czytelnik razem z bohaterką stara się rozwiązać wszystkie zagadki i tajemnice. Teraz myślę, że bez strachu sięgną po inne tytuły tej autorki. Polecam.
Czytałam dwie książki autorki i z każdą z nich ulegałam fascynacji i pokrętnego umysłu Pani Jodełki. Chcę więcej i więcej :)
OdpowiedzUsuńmam w planach inne pozycje, ale jak wiadomo lista bardzo długa
UsuńSłyszałam wiele dobrego o kryminałach, które wyszły spod pióra tej Autorki, a że jak wspomniałaś trupów dużo nie ma, za to jest świetna zagadka, to na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuń