Annę Kasiuk oraz jej książki odkryłam całkiem niedawno. Za mną jedna z jej książek o której pisałam tutaj: http://archer81.blogspot.com/2019/02/511-kwiaciarka.html Obiecałam sobie poznać inne tytuły i tak na czytniku znalazła się książka „Ciebie szukam”. Sięgnęłam po nią także dlatego, gdyż główna bohaterka jest moją imienniczką. A jak już wspominałam wielokrotnie, lubię książki w których bohaterka ma tak samo na imię jak ja.
Marta większą część swojego życia poświęciła rodzinie. Opiekowała się mężem alkoholikiem oraz dorastającą córką, która nie doceniała tego, co robi dla niej matka. W końcu kobieta mówi dość. Odchodzi od męża by rozpocząć zupełnie nowe życie. Za namową swojej przyjaciółki chodzi na randki, które jednak nie spełniają jej oczekiwań. Pewnego dnia na jej drodze staje Mikołaj. Uczucie między tym dwojgiem wybucha bardzo gwałtownie. Do czasu aż mężczyzna nie znika bez śladu. Wtedy w jej życiu pojawia się inny mężczyzna. Ale jak to bywa, kobieta nie potrafi zapomnieć Mikołaja.
Do Kazimierza wraca marnotrawna siostra bliźniaczka Marty. Początki są trudne, ale po jakimś czasie siostry odnawiają sklepik z pamiątkami, odziedziczony po rodzicach. Wraca również Mikołaj, który postanawia wyjawić swój mroczny sekret. Czy Marta będzie wreszcie szczęśliwa?
Podobnie jak przy wcześniejszej książce autorki, tętno mi przyspieszało. Może dlatego, że i tu autorka do wątku obyczajowo romansowego, dorzuciła ten lekko kryminalny. Takie urozmaicenie dodaje historii smaczku. Poza tym, czytelnik zastanawia się którego z mężczyzn wybierze Marta? Czy pójdzie za głosem serca czy rozumu? Autorka wplotła tutaj jeszcze trochę czarów i magii, wpływu księżyca na nasze życie i oczyszczania aury szałwią.
Tej książki nie da się odłożyć nawet na chwilę, bo jeśli to zrobimy, będziemy ciągle zastanawiać się co dzieje się u Marty? Czy wreszcie dogada się z córką? Czy miłość zagości w jej życiu? Marta wzbudza zaufanie od samego początku. Czytelnik ją lubi. Owszem może nie zgadzać się z jej wyborami, ale przecież sami nie wiemy jak zachowalibyśmy się w sytuacjach w jakich znalazła się ona.
Polecam bez mrugnięcia okiem.
Bardzo chciałabym mieć możliwość przeczytania tej książki. 😊
OdpowiedzUsuń