środa, 28 listopada 2012

#225

 
O Gabrieli Gargaś autorce „Jutra może nie być" usłyszałam całkiem przypadkiem jakiś czas temu w księgarni w której pracuję. Nasza stała klientka polecała innej klientce książkę „W plątaninie uczuć“. Wspominała, że ta książka zmienia życie. Zapamiętałam więc nazwisko Autorki i obiecałam sobie, że kiedyś przeczytam, którąś z Jej książek. Kiedy nadarzyła się możliwość przeczytania „Jutra może nie być“, nie wahałam się ani chwili. 

Poznajemy Kingę, lat około trzydziestu. Jest w związku z Darkiem od siedmiu lat. Za pół roku wychodzi za mąż. Jednak tak do końca związek w którym jest, nie jest takim jaki oczekuje by był. Dochodzi do wniosku, że całkowicie rozmija się ze swoim narzeczonym. Że uczucie, które kiedyś ich łączyło całkowicie się wypaliło. Że zamiast miłości towarzyszy im już tylko przyzwyczajenie i obojętność. Rozstaje się więc z Darkiem. Na jednym z portali społecznościowych odnajduje M., mężczyznę który dawno temu ją fascynował. Odnawiają swoją znajomość. Na początku jest to kontakt głównie drogą elektroniczną. Jednak po jakimś czasie zaczynają się spotykać w „realu“. Niby wszystko w porządku, jednak M. ma żonę. W końcu chcąc nie chcąc nawiązują romans, pojawia się wzajemna fascynacja i namiętność. Tylko czy tak do końca ten romans to dobre wyjście? Przecież zdrada prędzej czy później wyjdzie na jaw? Czy tym razem też tak będzie? Czy można być szczęśliwą będąc tą „trzecią“?

Przyznaję, że nie miałam pojęcia co mnie spotka podczas lektury tej książki. Nie wiedziałam jaki styl ma Autorka ani czy jej debiutancka powieść będzie w stanie mnie porwać. No i przede wszystkim czy bohaterka sprawi, że się z nią „zaprzyjaźnię“. Wszelkie obawy zniknęły gdy tylko zagłębiłam się w kolejne strony historii Kingii oraz M. 

Autorka w swojej powieści porusza wiele ważnych tematów. Tematów, które są jak najbardziej „ludzkie“. Na początku Autorka wspomina o obojętności i przyzwyczajeniu w związku. Czasem zdarza się, że po wielu latach wspólnego życia z drugim człowiekiem, kiedy zostaje zaproszone przyzwyczajenie miłość wychodzi. Nie oszukujmy się, w pewnym momencie może się zdarzyć, że rutyna zabije miłość. To od nas zależy by tak nigdy się nie stało. W powieści pojawia się także temat zdrady. Jest to temat rzeka i wiele na jej temat napisano. Autorka jednak ukazuje nam tę zdradę oczami kochanki. Kobiety, która naiwnie (ale czy aby na pewno?) oczekuje tego,  że On rozwiedzie się z Żoną i nie będą musieli się ukrywać. Muszę powiedzieć, że w niektórych momentach ta naiwność Kingi mnie wkurzała. Jednak po przeanalizowaniu tego wszystkiego doszłam do wniosku, że zakochana kobieta jest zdolna do wielu poświęceń, wyrzeczeń. A poza tym czeka na telefon, na spotkanie, na to, że On w końcu odejdzie od Żony. Przecież obiecywał. 

Kiedy na początku powieści poznawałam Kingę zastanawiałam się dlaczego pcha się w ten chory układ? Absolutnie jej nie oceniałam ani nie potępiałam. Z czasem jednak inaczej spojrzałam na Jej życie, na wybory, na to jaka była i czego pragnęła. Jest szansa, że takie Kingi mieszkają obok nas. Może nawet czasem je spotykamy w kinie, w sklepie czy też w pobliskiej kawiarni. 

„Jutra może nie być“ to bardzo autentyczna, życiowa i poruszająca powieść. Od pierwszych stron sprawia, że nie potrafimy się od niej oderwać. Postacie są z krwi i kości. Mają codzienne i niecodzienne problemy z którymi się borykają. Nienawidzą i cierpią kochając. To naprawdę mocny debiut. Polecam tę książkę wszystkim, bo pokazuje życiowe problemy z różnej strony. Zmusza do przemyśleń, do spojrzenia na własne życie z innej perspektywy. Pokazuje, także że kocha się mimo wszystko. Mimo bólu, mimo cierpienia. Polecam i przyznaję, że z ogromną ochotą zapoznam się z innymi książkami Gabrieli Gargaś. 

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Feeria

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. teraz trzeba przeczytać "W plątaninie uczuć"

      Usuń
  2. bardzo chciałabym ja przeczytać, a zazdroszczę pracy w księgarni asymaka.blog.interia.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. praca w księgarni niestety nie zalicza się do łatwych lekkich i przyjemnych ;) ale widok książek to trochę rekompensuje ;)

      Usuń
  3. Książka jest już na mojej półce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niedawno sama czytałam tę książkę i również bardzo mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię czytać takie życiowe, poruszające powieści, dlatego z ogromną przyjemnością poszukam „Jutra może nie być“.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo, ależ świetnie się zapowiada!

    OdpowiedzUsuń
  7. Może na obecną chwilę to dla mnie zbyt ,,ciężka'' lektura, ale zapiszę tytuł i w przyszłości po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Patrząc na reakcję Archer na żywo myślę, że warto sięgnąć po tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba muszę przy Tobie przestać czytać książki... bo zaraz znów wyjdzie na jaw jak "emocjonalnie reaguję na książki" wrr... ale czekaj ty też ostatnio kląłeś na Pilipiuka :P

      Usuń
  9. Zgadzamy się, to bardzo autentyczna i życiowa powieść.

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki. Czas wybrać się do księgarni ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń